Dziś mam ochotę na trochę wspomnień… Opowiem Wam jak to było u nas z jedzeniem. Z perspektywy czasu pewnie bym powiedziała, że lekko nie było, ale wtedy gdy chłopcy byli mali, tego zupełnie nie dostrzegałam. Przyjmowałam chłopców w pakiecie z trudnościami i zupełnie nie widziałam tego jako problem.
Kategoria: Opowieści naszej mamy
O akceptacji niepełnosprawności…
Nie wiem czy jestem właściwą osobą, żeby udzielić odpowiedzi na pytanie: Jak zaakceptować niepełnosprawność mojego dziecka? Kiedy zdecydowałem się zostać mamą Wojtków, to miałam pełną świadomość ich niepełnosprawności. Wiedziałam, że nie istnieje tabletka, która wyleczy moich chłopaków. Nie ma magicznego eliksiru na zespół Downa, czy na autyzm. W pełni akceptowałam to kim są. Wiedziałam, że […]
Co czuje rodzic, kiedy jego dziecko dostaję etykietę?
Wszyscy nadajemy sobie etykiety. Etykietowanie jest elementem definiowania siebie i innych. Nawet mówiąc – jestem mamą – nadaje sobie etykietę. Jednocześnie wkładamy się w pewien szablon. Mama jest taka i taka… Etykiety są jednak związane z uogólnieniem, a przecież mamy są różne. Dużo gorzej jest jeśli nadajemy sobie, lub komuś etykiety negatywne. Te za sobą pociągają […]
Europejski tydzień świadomości o autyzmie
Ta grafika przedstawia Dużego Wojtka i jego świat. Puzzle to światowy symbol autyzmu, dlatego też znalazł się w tej grafice. Czy dzięki niej Wojtek jest Wam bliższy, bardziej zrozumiały?
Było o konsekwencji – będzie o odpuszczaniu
Kiedy musimy być konsekwentni? Czy jeśli odpuścimy to stanie się coś złego? Nikt nie jest idealny – idealni ludzie nie istnieją.