Racuszki z zapomnianej bułki :-)

image

Dziś odkryłam w szafce cztery zupełnie wyschnięte kajzerki. Zasmuciło mnie to, bo nie lubię marnować jedzenia. Bułki nie były czerstwe tylko twarde jak kamień.
Tak wiem, zawsze ostatecznie można by je przerobić na tartą bułkę, ale jakoś czułam, że warte są większej uwagi. 😉
Przepis pojawił się w mojej głowie jak u Pomysłowego Dobromira. Wprawdzie po mojej głowie nie skakała żadna piłeczka, ale z radością krzyknęłam „haha”.
Kto to jest Pomysłowy Dobromir?
Starsi pewnie jak ja oglądali taką Dobranockę, a młodsi znajdą w necie. 😉

Składniki:

bułka kajzerka (sucha) – 4 szt,
mleko – tyle żeby przykryło bułki,
jajka – 4 szt,
jabłka duże – 2 szt,
cynamon,
olej – do smażenia.

Bułki namoczyć w mleku, tyle żeby wchłonęły. Jak się rozmoczą, rozbełtać je na papkę. Nie musi być na gładko. U mnie były wyczuwalne kawałeczki bułki. Dodać jajka i razem dobrze wymieszać. Powstaje taka masa z grudkami. 🙂
Czas obrać jabłka. Usunąć gniazda nasienne. Można je zetrzeć na grubej tarce, choć ja użyłam blendera. Takie starte jabłka dodajemy do masy. Teraz jeszcze trochę cynamonu i można smażyć. Ja użyłam oleju rzepakowego. Smażymy jak racuszki, czyli jedna strona, a następnie należy przełożyć na drugą. Masa jest lekka, więc polecam użyć łopatki, a nie widelca. 🙂 Po upieczeniu odsączyć na ręczniku papierowym.
Teraz zostaje tylko oprószyć je cukrem pudrem i podawać. 🙂
Racuszki są bardzo delikatne.
Chłopcy zajadali się nimi ze smakiem. Zresztą, nie tylko chłopcy. 😉

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.