🙂 Czasem myślę, że nasza czwórka to rodzina cyrkowców. Jak czwórka akrobatów. Razem wykonujemy salta i różne najbardziej skomplikowane figury. Musimy być bardzo czujni i zawsze zgrani. Chwila nieuwagi i wszyscy spadam na ziemię. A poturbowani długo wracamy do formy, by znów wskoczyć na równoważnię i kręcić te nasze piruety.