Dziś odkryłam w szafce cztery zupełnie wyschnięte kajzerki. Zasmuciło mnie to, bo nie lubię marnować jedzenia. Bułki nie były czerstwe tylko twarde jak kamień. Tak wiem, zawsze ostatecznie można by je przerobić na tartą bułkę, ale jakoś czułam, że warte są większej uwagi. 😉 Przepis pojawił się w mojej głowie jak u Pomysłowego Dobromira. Wprawdzie […]