Tegoroczna majówka dla jednych to 9 dni wakacji, dla drugich chodzenie do pracy w kratkę. A ja chyba przeżywam przesilenie wiosenne i najchętniej została bym w domu. No ok. Nie chodzi o to by zostać w łóżku i nic nie robić, bo to zbyt trudne. A plany na ten czas, to brak planów!