Przyznam, że ja bardzo lubię pizzę. Chłopaki na szczęście również. Czasem zdarzy nam się zamówić taką z pizzerii, ale zawsze wtedy dochodzimy do wniosku, że domowa jest dużo lepsza. Taka domowa pizza to super pomysł na różne okazje do świętowania, jak wpadną goście, czy zwyczajnie bez okazji, bo przyjdzie nam na to ochota. 🙂
Jako, że wczoraj był wieczór sylwestrowy, to postanowiłam zrobić dla chłopaków taką niespodziankę na późną kolację. Jak świętowanie to świętowanie! Pizza i Coca cola. Niezdrowo, ale 100% szczęścia. 🙂
Dla Dużego, to taka pizzeria w domu. On bardzo lubi kawiarnie, knajpki itp. Wszystko co jest formą świętowania powoduje, że mu bardziej smakuje. Mały też lubi moją pizzę. Może zjeść jej na prawdę dużo. 🙂
Składniki:
na ciasto:
mąka typ 400, – 750 ml (3 szklanki),
płatki owsiane – garść,
przyprawy (czarnuszka, czerwonal papryka, czosnek sypki, płatki suszonych pomidorów lub papryki – tu pełna dowolność, można dodać inne przyprawy, lub je pominąć),
cukier – 1 łyżka,
sól – 1 łyżeczka,
drożdże suche – 1 op. (7 g.),
ciepła woda – 250 ml,
oliwa – 4 łyżki,
dodatki:
sos pomidorowy (ketchup domowej roboty i koncentrat pomidorowy w proporcjach 2/1, odrobina oliwy z pomidorów suszonych, oregano – pomieszać)
ser mozzarella – około 400 g,
pozostałe dodatki to już zależy na co mamy ochotę i co mamy w lodówce, 🙂
Na początku robotem mieszam wszystkie suche składniki (to również pozwoli napowietrzyć się mące). Następnie dodaje wodę i oliwę i wyrabiam ciasto tak długo, aż będzie gładkie i będzie odchodzić od ścianek. Zostawiam do wyrośnięcia na około godzinę. Dobrze, żeby ciasto podwoiło objętość.
Warto wcześniej włączyć piekarnik żeby się dobrze nagrzał na 220 st. W moim piekarniku od dawna jest kamień granitowy, dzięki czemu pizzę wykładam bez blaszki bezpośrednio na ten kamień. Ponieważ mój kamień jest dość gruby (około 3 cm) dłużej muszę nagrzewać piekarnik, ale pizza tak pieczona jest dużo lepsza niż z blaszki. Mój kamień jest założony na stałe, bo jest zbyt ciężki by go wkładać i wyjmować. A i lepiej się pieką ciasta dzięki niemu. 🙂
Gdy ciasto podwoi objętość przekładam je na stolnicę i jeszcze chwilkę wyrabiam, żeby je odgazować. Dzielę ciasto na dwie części i rozwałkowuję najpierw jeden kawałek na cienki placek średnica około 40 cm. Placek cieniutko smaruję oliwą z suszonych pomidorów, nie pozwoli to na wsiąkanie w ciasto mokrych składników, przez co pizza będzie bardziej chrupiąca. Teraz smaruje sosem pomidorowym i nakładam starty ser mozzarella. A teraz czas na dodatki. 🙂 U nas tym razem to była szynka wędzona na zimno, piórka cebuli, czerwona papryka, a po upieczeniu posypałam jeszcze rukolą. 🙂 Pizzę do piekarnika nakładam na drewnianej łopatce.
Taka pizza piecze się około 15 minut. Wyjmujemy ją i wkładamy drugą. Ta może być inna. 🙂
Ja lubię taką pizzę z majonezem. Ten od lat też sama przygotowuje i mam majonez zawsze gdy potrzebuje, bez biegania do sklepu. 🙂 Jeśli ktoś by chciał przepis dajcie znać. 😉
Smacznego!
