Drożdżówki na pochmurny dzień

Pogoda za oknem nie zachęca do wychodzenia, więc dziś Duży z tatą robili, chyba już ostatnie wyklejanki z liści (zrobiliśmy trochę zapasów, jak jeszcze było kolorowo). A ja zabrałam się za robienie czegoś do kawy. Mały mi towarzyszył, więc nie było nudno. 😉

b

Ciasto drożdżowe – dla jednych, to właśnie to, które wychodzi zawsze, dla innych coś mega trudnego. W czym tkwi sekret drożdżowego? Podobno w jego wyrobieniu. No cóż, ja od jakiegoś czasu używam do tej czynności robota.  Dzięki czemu ciasto jest niemal aksamitne. Jednak jeśli nie ma takiej możliwości, pozostaje nam sposób naszych babć. Ciasto trzeba wyrabiać tak długo, aż odchodzi od ręki, a nawet trochę dłużej. 🙂
Ja mam dwa przepisy na drożdżowe. Jedno jest z samymi żółtkami i to jest bardziej słodkie, więc robię je z kwaśnymi owocami. Drugie – to robiłam tym razem, jest z całymi jajkami i jest bardziej wytrawne, ale ma swoją słodycz. Nie należy się obawiać. 😉
Tym razem drożdżówki zrobiłam z powidłem śliwkowym. Muszę tu dodać, że powidło jest z mojej spiżarki. To mocno korzenny smak. Śliwki smażyły się z całymi laskami cynamonu i goździkami. Niezwykłą nutę nadał powidłom również cukier mascovado zwany również cukrem z melasy cukrowej. Polecam Wam zrobienie takich powideł. Ich aromat mnie uzależnia. 🙂 Dziś, gdy drożdżówki były już w piecu po domu rozchodził się taki zapach, że nawet brak słońca był bardziej do zniesienia. 🙂

d

 

Składniki:
mąka typ 500 – 500 g,
masło – 70 g,
cukier – 70 g (ja użyłam taki z wanilią własnej roboty),
mleko – 125 ml,
drożdże suche – 1 paczka (7 g),
sól – szczypta.

 

Mąkę mieszam z suchymi drożdżami i solą. W osobnym naczyniu rozpuszczam masło z mlekiem. Ja robię to w mikrofali. Mleko ma być ciepłe, nie gorące. Jajka ubijam z cukrem. Do mieszanki mąki z drożdżami dodaję jajka z cukrem i mleko z masłem i mieszam. No i teraz zaczyna się wyrabianie ciasta. Jak już pisałam wyżej wyrabiamy, aż odejdzie od ręki, czy od misy robota, jak w moim przypadku. 🙂 A nawet jeszcze trochę. Teraz przykrywamy ciasto w misce np. talerzykiem i zostawiamy do wyrośnięcia na 30 minut do godziny. Zależy to od temperatury w kuchni. Ciasto ma podwoić objętość.
Po tym czasie, wyciągam ciasto na stolnicę, zagniatam i rozwałkowuję na duży prostokąt. Ciasto ma mieć mniej więcej 1 cm grubości. Teraz smaruję masłem, dzięki temu będzie pulchne, bo wilgoć z powideł nie wejdzie w ciasto. Ja to robię tak, że odrobinę masła rozcieram na dłoniach i tym masuje ciasto, żeby je natłuścić. 🙂 Teraz nakładam powidła na cały prostokąt. Zwijam w roladę, kroję na kawałki i układam na blachę wyłożoną papierem. Z zewnątrz smaruję żółtkiem z mlekiem. Piekę w piekarniku nagrzanym do 180 st około 20 minut.
Wyjmuję, przekładam na kratkę do wystygnięcia – to powoduje, że ciasto nie jest od spodu wilgotne.
No i teraz tylko czekamy na kawę i ciastko. 🙂

 

c

 

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.